
Luisa
Spagnoli i Perugina
Są takie postacie, które warto poznać
bliżej. Dzisiejszy post będzie wokół pewnej kobiety i stworzonej przez nią
marki czekolady.Dla mnie jest to historia niezwykle emocjonująca. Może dlatego,
że dotyczy ona kobiety... Może dlatego, że mówi o potrzebie spełniania i
kurczowego trzymania się swoich marzeń. A może dlatego, że dotyczy czekolady?
![]() |
Logo Peruginy to złoty gryf; Gryf jest też symbolem miasta Perugia fot. pochodzi z oficjalnej strony marki Perugina |
La Perugina to znana we Włoszech marka, produkująca wyroby czekoladowe dobre, a może nawet lepsze jak Ferrero. A może nawet lepsze? Założona została w 1909 roku w leżącej w Umbrii Perugii. Perugina nie mogłaby powstać, gdyby nie wyjątkowa Luisa Spagnoli, uważana za matkę tej czekolady.
Perugina Luisy Spagnoli
Luisę Spagnoli wszyscy znają ze względu na markę i sieć sklepów ubraniowych (Luisa Spagnoli). Spagnoli jednak bardziej niż z modą, związana jest z produktami czekoladowymi. Postać ta, dla Włoch powinna znaczyć więcej. To jej zawdzięcza się nowe kierunki dążeń w prawach pracowników wielkich i mniejszych fabryk, a także otworzenie przyzakładowych żłobków i przeszkoli,
możliwość karmienia dzieci w godzinach pracy. Luisa Spagnoli dzięki swojej postawie kobiety autonomicznej i wyzwolonej, wspomaga kobiety pracujące w fabrykach o swoje prawa, ale i prawa kobiet w ogólnym ich pojęciu. To jej zawdzięczamy wreszcie cudownie smaczne czekoladki np. Bacio, które jest prawdopodobnie największym przysmakiem Peruginy. Tej marki nie byłoby, gdyby nie Luisa Spagnoli: wyjątkowa kobieta i wizjonerka, która osiągnęła swój sukces
dzięki niezwykłemu uporowi, przedsiębiorczości, kreatywności i wielkiej intuicji. Wielkiej intuicji, którą nie mógłby się pochwalić żaden mężczyzna.
Narodziny
Luisa urodziła się w 1877 roku w biednej rodzinie jako Luisa
Sargentini. Nazwisko Spagnoli przyjęła po mężu. Jej ojciec sprzedawał ryby, a matka,
jak to w tamtych czasach było uważane za słuszne, zajmowała się domem. Nigdy nie mogli sobie pozwolić
by zapewnić dobrą edukację dzieciom. Luisa jako mała dziewczynka spotkała na swojej
drodze pewnego cukiernika nazwiskiem Corelli, który zajmował się produkcją
najlepszych w okolicy Perugii confetti. Tak narodziło się jej marzenie by pewnego dnia mieć własną cukiernię. Edukację
skończyła wcześnie, aby rozpocząć pracę. Wiedziała, że kiedyś będzie albo tworzyć słodycze, no... albo szyć ubrania.
Co to są confetti? Confetti to specjalność włoskiego cukiernictwa; tradycyjnie to rodzaj draży wypełnionych migdałem i pokrytych lukrem. Współcześnie może być wypełniony innymi orzechami lub czekoladą o różnych smakach. Zwyczajowo confetti pięknie przystrojone podarowuje się gościom weselnym. Historia confetti sięga tradycji ślubnej czasów Starożytnego Rzymu. To też interesujący temat na kolejny post. :-)
Goniąc za marzeniami
Miała tylko 21 lat, gdy poślubiła Annibale Spagnoli. Jeszcze kiedy oczekiwali pierwszego dziecka
(mieli ich trójkę), Annibale wyjechał na służbę wojskową. W Luisie nadal pęczniało
pragnienie otwarcia cukierni, choć nie potrafiła jeszcze wiele przyrządzić...
Za plecami męża wzięła pożyczkę od swojej szwagierki i zdecydowała się na kupno
lokalu po cukierniku, który urzekł ją w dzieciństwie. Ten, ponieważ Luisę
polubił, stał się jej nauczycielem oraz powierzył jej sekret swoich confetti i czekoladek. Okazała
się ona być świetną uczennicą, co więcej, przerosła swojego mistrza. Co dzieję
się dalej? Annibale wraca z wojska, poznaje swojego syna i… dowiaduje się
o zatajonym przedsięwzięciu Luisy, z którym początkowo oczywiście nie zgadza
się. Daje się jednak przekonać (choć również nie ma innego wyjścia) i tak,
Luisa i Annibale zaczęli zajmować się razem Confetteria Spagnoli. Ich interes rozkręca się mimo obaw,
że cukiernia szybko upadnie, klientów ciągle przybywa. Z czasem, Luisa sama
wymyśla również nowe rodzaje confetti czy czekoladki. Pielęgnując swoje wielkie marzenie, ambitna Luisa nie daje sobie spocząć na laurach.
Rozwija swoją cukiernię, a w międzyczasie pielęgnuje swój inny talent, który
długo pozostanie w ukryciu: sama szyje sobie i bliskim ubrania.
Perugina powstaje
W 1907 roku, dzięki Francesco
Buitoni - producentowi makaronów, gotowych sosów, wielkiemu
przedsiębiorcy - rodzi się Società Perugina, która parę lat później przekształci
się w prawdziwą Peruginę, a współpraca między rodziną Buitoni a Spagnoli otworzy wielką
historię fabryki czekolady.
![]() |
Późniejszy szyld Peruginy |
Doktor Giovanni stanie się
postacią ważna w życiu Luisy i w historii fabryki czekolady, choć początkowo
Luisa i Giovanni nie lubią się, a może nawet nie znoszą. Według niego kobieta nie powinna zarządzać
firmą, a jej zdaniem syn Buitoniego, niewyrosły z pieluch, nie może kompetentnie doradzać w interesach. Żyją jak pies z kotem nawet do tego stopnia, że kiedy Luisa ma pomysł
na rozwiązanie problemów finansowych firmy w ten sam sposób, co Giovanni, ten,
posądza ją o kradzież. Ponadto, nie zgadzają się w sprawie sytuacji
zatrudnionych pracowników, pozycja których zawsze była i będzie bliska Luisie. Osobę
Giovanniego i jego sposób działania wspiera jednak Annibale.
Na kłopoty kreatywność
Kłopoty ekonomiczne laboratorium
trwają, podobnie jak kłótnie z młodym Guidonim, aż wreszcie, nowe pomysły Luisy rozwiązują problemy. Nam może wydawać się to abstrakcyjne, ale to z jej inicjatywy dopiero słodycze zaczęto
sprzedawać w…. pudełeczkach i stworzono wszechobecne dziś bombonierki! Pudełeczko nie
tylko ładnie wyglądało i zachęcało do kupna, ale można je było podarować,
ładnie się zaprezentować, łatwo przenieść czekoladki, i, co ważne, dzięki pudełeczkom zachować jakość
czekoladek. Dotąd czekoladki sprzedawano „luzem”. Pomysł tak prosty,
ale pomógł Peruginie wyjść na prostą. Co więcej, podbiła ona całe centrum i południe
tym zagraniem! Firmy z Północy natychmiast skopiowały pomysł. Wielokrotnie
proponowano wykup Peruginy przez większe marki, lecz nie zgodzono się.
Luisa i jej wspólnicy wiedzieli, że Peruginę dopiero czeka prawdziwy sukces.
Wojna i zaufanie
![]() |
Fabryka, kobiety przy pracy fot. pochodzi z oficjalnej strony marki Perugina |
![]() |
Fotografie przedstawiają fabrykę czekolady Perugina |
![]() |
Kobiety przy pracy fot. pochodzi z oficjalnej strony marki Perugina |
Wybucha I wojna światowa i
mąż Luisy zostaje wezwany do wojska. Sytuacja w fabryce stała się trudna. Znowu
pojawia się ryzyko poważnych problemów ekonomicznych. Ceny cukru i innych produktów rosną po raz pierwszy. Mężczyźni pracujący w Peruginie zaciągają się do wojska.
Spagnoli decyduje się na rezygnację z
produkcji confetti. Stawia na czekoladę. Pierwszym produktem fabryki jest „Luisa”,
gorzka czekolada, która do dzisiaj sprzedawana jest przez Peruginę. W wytwórni
zatrudnia się odsunięte dotąd od pracy kobiety, często żony czy córki wezwanych
na front pracowników, aby mogły zapewnić przetrwanie i godne życie pozostałej na utrzymaniu rodzinie. Luisa tworzy
przy fabryce żłobki i przedszkola. Kobiety miały krótkie przerwy na
odwiedziny w żłobku i możliwość karmienia dzieci, a czas ten był wciągnięty do
wynagrodzenia. Ogromny szacunek i zaufanie miała Luisa do swoich pracowników,
nieprawdaż? Mówimy o roku 1914. A czy dziś kobiety mają podobne prawa? Ponadto,
według późniejszych opowieści pracujących dla Luisy osób, była ona dla nich
ogromnym wsparciem w czasie trudnych chwil związanych z odejściem na wojnie
najbliższych.
Pomimo trudów wojny, Perugina radzi
sobie dobrze; wygrywa również przetarg na czekoladę dla wojska. Pojawiają się
kolejne propozycje kupna firmy. W tym czasie również, słodka intuicja Luisy
Spagnoli prowadzi do powstania nowej czekoladki, będącej połączeniem czekolady
i smaku banana. Do dziś można smakować Banana
od Perugina. Natomiast Mario, najstarszy syn Luisy, projektuje nowe maszyny do produkcji czekolady. Z końcem wojny z wojska wraca mąż Luisy. Wojna jednak
go odmienia, staje się dla niego zbyt silnym przeżyciem. Wraca również Giovanni
Buitoni.
Między małżeństwem Spagnoli nie
układa się, nie mogą porozumieć się. Wojna zdaje się całkowicie zabrać Luisie
męża. Za to relacje Luisy i Giovanniego zaczynają niebezpiecznie przenosić się na
plan sentymentalny. Zestresowanej Luisie od pewnego czasu nie udaje się
stworzyć nowego produktu. Kłopoty w prywatnym życiu i odpowiedzialność za
prowadzenie fabryki nakładają się na siebie, wiele miesięcy po wojnie ponownie
Perugina przechodzi pewne problemy finansowe... Nalega się na ograniczenie
kosztów, nawet środkiem zwolnień. Rośnie również napięcie pomiędzy Luisą a
Giovannim. W 1923 roku, na rok przed wynalezieniem pewnego Pocałunku, z
Peruginy odchodzi mąż Luisy, Annibale.
![]() |
Plakat reklamujący Cazzotti fot. pochodzi z oficjalnej strony marki Perugina |
Kolejne
rozwiązanie przyszło również z nieograniczonej kreatywności i spostrzegawczości
Luisy Spagnoli. Zaobserwowała bowiem jak wiele jest pozostałości z linii produkcyjnej,
które pod koniec dnia są wyrzucane. W ten sposób wyrzucane były kruszone orzechy
czy czekolada itp. Spagnoli z resztek produkcyjnych chciała stworzyć nową
czekoladkę. Tak ugniatała i ugniatała produkty, a do środka dorzuciła cały
orzech laskowy. Czekoladkę ugniatała na kształt kuleczki, choć ta i tak
przyjęła pewien nieregularny kształt. Następnie powstały słodycz dodatkowo
oblała gorzką czekoladą. Ponieważ dziwny twór jednej z pracownic laboratorium
przypominał ludzką zaciśniętą pięść, tak też nazwano nowy produkt - Cazzotto. Pod taką nazwą sprzedawany jest przez dwa lata.
![]() |
Późniejszy plakat, ze znanym hasłem: Gdziekolwiek jest miłość, tam jest Pocałunek Perugina fot. pochodzi z oficjalnej strony marki Perugina |
Czekoladki
te mają jeszcze jedną ważną charakterystykę: zanim były zawijane w papierek,
były dołączane do nich krótkie sentencje, często miłosne. Pewna legenda
mówi, że na pomysł ten wpadła Spagnoli, której Giovanni zostawiał ukryte
wiadomości. Inni mówią, że miał to być Giovanni, który przywiózł ten pomysł
z jednej ze swoich podróży, a może był to Federico Seneca, Art. Director
Peruginy, który zaprojektował niebieski papier i biały napis Baci wraz z
bilecikiem i logo czekoladek, zainspirowane obrazem Hayez. Bileciki stały się obiektem kultu i
kolekcji. Każdego dnia na stronie marki Perugina można wyczytać sentencję dnia
i udostępnić ją na swoim Facebooku. Dzisiaj, kupione we Włoszech czekoladki
zawierają przysłowia i maksymy w języku włoski i angielskim.
Nie tylko Bacio
Nie tylko Bacio
![]() |
Bacio kiedyś |
Spod
ręki Luisy Spagnoli nie wychodzi tylko czekolada Luisa, Banana czy wyżej opisane Bacio. Jej zawdzięczamy również czekoladowe jajeczko
wielkanocne - l’uovo di Pasqua i czekoladki Dimmi di sì – Powiedz mi tak, Tre Re – Trzej królowie. Tymi pomysłami, istniejącymi do dzisiaj, Spagnoli zapewnia Peruginie trwający do dzisiaj nieprzerwanie sukces. Baci, jajeczka i inne czekoladki stworzone przed II wojną światową przez Luisę są tymi produktami Peruginy, które sprzedają się do dziś najlepiej.
![]() |
Czekoladki Perugina, które stworzyła Luisa Spagnoli: Banana, Dimmi di Sì, Tre Re fot. pochodzi z oficjalnej strony marki Perugina |
Co dalej?
![]() |
Kontrowersyjny manifest Peruginy, reklama mlecznej czekolady, autorem był Federico Seneca, geniusz reklamy |
![]() |
Kobiety przędą podarunki do jaj niespodzianek w fabryce Luisy, lata 30. |
![]() |
Pozyskiwanie wełny przez wyczesywanie sierści królika gatunku angora |
Dopiero potem Luisa tworzy specjalnie zaprojektowane Miasto Mody, czyli po włosku: La Città della Moda. W tym miejscu Luisa zaplanowała dla pracowników… oprócz przedszkoli i stołówki… basen. :-) Doceniała ludzi, których zatrudniała, nie zapominając o ich potrzebach i co na tamte czasy nie typowe - sprawiając podarunki na święta. Podobną politykę miało Ferrero, a dziś jest ona wykorzystywana przez wielkie firmy, choć nie wiele ma to coś wspólnego ze szczerym zaangażowaniem w warunki pracy zatrudnionych - wiąże się to zaś z przekonaniem specjalistów nad zarządzaniem zasobami, że zadowoleni pracownicy pracują efektywniej i perspektywie czasu - taniej...
![]() |
Made in Italy... Pierwsze metki marki Luisa Spagnoli |
Po śmierci to jej synowie zajęli się Domem Mody, w szczególności najstarszy syn, Mario, który stał się kontynuatorem myśli Luisy Spagnoli. Ku jej pamięci utworzyli również Instytut Dobroczynności (il
Fondo di Beneficienza), celem działań na rzecz solidarności. Tak wyjątkowa i odznaczająca była
bowiem postawa Luisy wobec sytuacji pracowników fabryki, czego świadectwem są wspomnienia pracowników pierwszej Peruginy, która dziś jest częścią Nestlé. Polityka firmy, którą rozpoczęła Luisa sprawiła również, że niemal 10 lat po jej śmierci, dzięki zaangażowaniu zatrudnionych,
szybko udaje się odbudować i przywrócić do dawnej świetności wysadzoną przez
Niemcy w 1944 roku fabrykę Peruginy...
![]() |
1. Lisi Album o czekoladzie z Peruginy
2. Ciasto Bacio, przepis znajdziecie na stronie Peruginy
fot. pochodzi z oficjalnej strony marki Perugina
|
Luisy Spagnoli
Na początku XX wieku, w trudnych dla kobiet czasach, pojawiały się we Włoszech takie
postacie kobiece, które, pomimo panujących wtedy obyczajów a poprzez swój talent, siłę i piękno charakteru potrafiły odcisnąć swoją historię na stałe. Pamiętajcie, że prawa wyborcze dla kobiet we Włoszech wprowadzono dopiero w 1945 roku, natomiast Spagnoli, nie tylko była twarzą Peruginy, ale zarządzała fabryką podejmując jako pierwsza wiążące decyzje. Nietypowe dla kobiet tamtych czasów. Opowieść o Luisie to też jedna z takich
historii, które pełne są ciepła, dobra i
zapału... To opowieść o realizacji wymierzonego celu i potwierdzenia możliwości spełniania marzeń mimo wszelkich trudów.... Dowód na to, że prawdziwe talenty, jeśli wykorzystane, mogą przemienić się w
światowy sukces.
Perugina. L'arte del gusto.
Jeśli chodzi zaś o samą Peruginę, jej historia ciągle się ciągnie i
rozwija. Czekoladę tę możecie kupić w każdym włoskim supermarkecie. Wszędzie są dostępne też czekoladki Baci. To piękny prezent dla najbliższych, jeśli nie wiecie nigdy co przywieźć z podróży. A
jeśli zainteresowała Was ta opowieść, odwiedźcie Perugię... Perugia aż pachnie czekoladą! Odbywa się tam też festiwal
czekolady, można wziąć udział w laboratorium czekolady, zobaczyć muzeum marki Perugina, z którego Lisek ma album o czekoladzie. Naprawdę
warto!
Z całego serca polecam też włoskojęzycznym łakomczuchom wejść na stronę Peruginy. Znajdziecie tam na przykład
przepisy,
którymi możecie się zainspirować sami. Na fanpage'u Baci Perugina natomiast, możecie znaleźć wiele innych ciekawostek.
![]() |
Guiness spośród całusów, Un Bacio da record |
![]() |
Sentencja wygenerowana na stronie marki: Przyjaźń jest małżeństwem duszy, Voltaire; |
Czy spodobała Wam się ta historia?
Znaliście ją wcześniej?
Historię znam doskonale (nie mogłoby być inaczej gdyż mieszkam dosłownie 5 minut od fabryki), ale z przyjemnością przeczytałam Twój post :)
OdpowiedzUsuńSzalenie zazdroszczę, że można mieszkać tak blisko najpyszniejszej czekolady we Włoszech!
UsuńI bardzo się cieszę, że się spodobał post. :) Dziękuję!
Ciekawa historia☺
OdpowiedzUsuńDom mody znam ale nie miałam pojęcia o fabryce czekolady i tak pięknej historii o czekoladzie, wojnie i miłości. Piękne
OdpowiedzUsuń